Najgorsze jest, kiedy po wszystkim chcesz wrócić do swojego
życia, a nagle okazuje się, że jego już nie ma. Stoisz nad przepaścią, a
gdziekolwiek się nie ruszysz i tak spadniesz. Ciemność, która Cię otacza staje się
tak nieprzenikniona*, że nic przez nią nie widzisz. Chociaż usilnie próbujesz przez nią
przejść nie dajesz rady, ze strachu, tęsknoty, braku pewności siebie i
nienawiści. Tak w tej chwili czuła się Hermiona Granger.
I nagle pojawiło się światło, nagle pojawia się On.
Ktoś by mógł pomyśleć, że Draco Malfoy przynosi więcej
nieszczęścia, niż ktokolwiek inny na świecie. Jednak dla tej dziewczyny był jak
promyk słońca opadający na jej stęsknione serce.
~*~
Mamy nadzieję,że się podobało:D
Całuski Sofii i Lola ;*
*Za propozycją Lycheey Lora - beta.
Zbetowane 01.08.2015r.
Króciutko ...jednak dobrze :D
OdpowiedzUsuńMoże nie nazwałabym ciemności ..."grubej" ...bardziej "nieprzenikniona" lub "nie do przejścia,nie do pokonania..."
Ale nie będę się czepiać. Idę czytać dalej.
Fajnie!
PS: wyłącz weryfikacje obrazkową,która zniechęca czytelników do komentowania!
<3
Zaciekawiło mnie, zobaczymy czy reszta będzie tak samo interesująca :)
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś! ;3
OdpowiedzUsuńZmieniłabym tylko 'grubą ciemność', a tak ---> Perfekcyjnie! ♥
~Chriss